Od czasu do czasu nie mogę sobie odmówić przyjemności zjedzenia prostego, ale pysznego dania: zwykłych ręcznie robionych frytek ze zsiadłym mlekiem.
Frytki robi się tak:
obiera ziemniaki, kroi na plastry, a potem wzdłuż na paski, wrzuca na patelnię z olejem, soli i smaży co jakiś czas przewracając. Zmniejsza się trochę ogień i przykrywa pokrywką, żeby jeszcze przez 5 min. doszły do siebie i były miękkie.
Zsiadłe mleko:
kupić mleko od rolnika i spytać, czy jest bez antybiotyków i czy się zsiądzie, odstawić w ciepłe miejsce i poczekać 1-2 dni, aż będzie gęste, a na wierzchu będzie kożuch z gęstej śmietanki.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz