Bardzo mnie to zainteresowało, bo wychodzi, że wszystko jest iluzją:
przytaczam tekst:
Tak narodziła się idea Wszechświata-hologramu. Wszechświat jest gigantyczną holograficzną iluzją 7 listopada 2016 r Charakter hologramu – „całość w każdej cząsteczce” – oddaje nam całkowicie nowy sposób zrozumienie struktury i porządku rzeczy. Widzimy obiekty, na przykład cząstki elementarne, oddzielone, ponieważ widzimy tylko część rzeczywistości.
Cząstki te nie są oddzielnymi „częściami”, ale aspektami głębszej jedności. Na jakimś głębszym poziomie rzeczywistości takie cząstki nie są oddzielnymi obiektami, ale niejako kontynuacją czegoś bardziej fundamentalnego. Naukowcy doszli do wniosku, że cząstki elementarne mogą oddziaływać na siebie niezależnie od odległości, nie dlatego, że wymieniają jakieś tajemnicze sygnały, ale dlatego, że ich separacja jest złudzeniem. Jeśli separacja cząstek jest iluzją, to na głębszym poziomie wszystkie obiekty na świecie są ze sobą nieskończenie połączone. Elektrony w atomach węgla w naszych mózgach są połączone z elektronami każdego pływającego łososia, każdego bijącego serca i każdej gwiazdy świecącej na niebie. Wszechświat jako hologram oznacza, że my nim nie jesteśmy Hologram mówi nam, że my też jesteśmy hologramem. Naukowcy z Centrum Badań Astrofizycznych w Laboratorium Fermi (Fermilab) pracują obecnie nad stworzeniem urządzenia „holometr” (Holometr), za pomocą którego mogą obalić wszystko, co ludzkość wie teraz o wszechświecie. Za pomocą urządzenia Holometr eksperci mają nadzieję udowodnić lub obalić szalone założenie, że trójwymiarowy wszechświat, jaki znamy, po prostu nie istnieje, będąc niczym więcej niż rodzajem hologramu. Innymi słowy, otaczająca rzeczywistość jest iluzją i niczym więcej. …Teoria, że Wszechświat jest hologramem, opiera się na nie tak dawno przyjętym założeniu, że przestrzeń i czas we Wszechświecie nie są ciągłe. Składają się one rzekomo z oddzielnych części, kropek – jakby z pikseli, przez co nie da się powiększać „skali obrazu” Wszechświata w nieskończoność, wnikając coraz głębiej w istotę rzeczy. Po osiągnięciu pewnej wartości skali Wszechświat okazuje się czymś w rodzaju cyfrowego obrazu bardzo słabej jakości - rozmytego, rozmytego. Wyobraź sobie typowe zdjęcie z magazynu. Wygląda jak ciągły obraz, ale zaczynając od pewnego poziomu powiększenia, rozpada się na kropki, które tworzą jedną całość. A także nasz świat jest rzekomo złożony z mikroskopijnych punktów w jeden piękny, wręcz wypukły obraz. Niesamowita teoria! A do niedawna traktowano to z przymrużeniem oka. Tylko najnowsze badania czarne dziury przekonały większość badaczy, że coś jest w teorii „holograficznej”. Faktem jest, że stopniowe parowanie odkrytych przez astronomów czarnych dziur z upływem czasu doprowadziło do paradoksu informacyjnego – wszystkie zawarte w nim informacje o wnętrzu dziury zniknęłyby. A to jest sprzeczne z zasadą zachowania informacji. Ale laureat nagroda Nobla fizyk, Gerard t'Hooft, opierając się na pracy profesora Uniwersytetu w Jerozolimie, Jacoba Bekensteina, udowodnił, że wszystkie informacje zawarte w trójwymiarowym obiekcie mogą być przechowywane w dwuwymiarowych granicach, które pozostają po jego zniszczeniu, tak jak obraz trójwymiarowego obiektu można umieścić w dwuwymiarowym hologramie.
PEWIEN NAUKOWIEC MIAŁ RAZ FANTAZJĘ
Po raz pierwszy „szaloną” ideę uniwersalnej iluzoryczności zrodził fizyk z Uniwersytetu Londyńskiego David Bohm, współpracownik Alberta Einsteina, w połowie XX wieku. Zgodnie z jego teorią cały świat jest ułożony w podobny sposób jak hologram. Tak jak dowolny dowolnie mały wycinek hologramu zawiera cały obraz trójwymiarowego obiektu, tak każdy istniejący obiekt jest „osadzony” w każdym z jego części składowe. „Wynika z tego, że nie ma obiektywnej rzeczywistości” — powiedział profesor Bohm, dochodząc do zaskakującego wniosku. „Nawet pomimo pozornej gęstości, wszechświat jest w swej istocie fantazmatem, gigantycznym, luksusowo szczegółowym hologramem. Przypomnijmy, że hologram to trójwymiarowe zdjęcie wykonane laserem. Aby to zrobić, przede wszystkim fotografowany obiekt musi być oświetlony światłem lasera. Następnie druga wiązka laserowa, sumując się ze światłem odbitym od obiektu, daje obraz interferencyjny (naprzemienne minima i maksima promieni), który można utrwalić na kliszy. Gotowe ujęcie wygląda jak bezsensowne nakładanie się jasnych i ciemnych linii. Ale gdy tylko obraz zostanie oświetlony inną wiązką laserową, natychmiast pojawia się trójwymiarowy obraz oryginalnego obiektu. Trójwymiarowość nie jest jedyną niezwykłą właściwością hologramu. Jeśli hologram z wizerunkiem np. drzewa zostanie przecięty na pół i oświetlony laserem, to w każdej połówce znajdzie się cały obraz tego samego drzewa w dokładnie takim samym rozmiarze. Jeśli nadal będziemy ciąć hologram na mniejsze kawałki, na każdym z nich ponownie znajdziemy obraz całego obiektu jako całości. W przeciwieństwie do konwencjonalnej fotografii, każdy obszar hologramu zawiera informacje o całym obiekcie, ale z proporcjonalnym spadkiem jasności. „Zasada hologramu „wszystko w każdej części” pozwala nam podejść do kwestii organizacji i porządku w zupełnie nowy sposób” – wyjaśnia profesor Bohm. Przez większość swojej historii zachodnia nauka rozwijała się z myślą, że Najlepszym sposobem zrozumienie zjawiska fizycznego, czy to żaby, czy atomu, polega na rozcięciu go i zbadaniu jego części składowych. Hologram pokazał nam, że niektórych rzeczy we wszechświecie nie da się zbadać w ten sposób. Jeśli rozkroimy coś ułożonego holograficznie, nie otrzymamy części, z których to się składa, ale otrzymamy to samo, ale z mniejszą dokładnością.
I TU POJAWIŁ SIĘ WSZYSTKO WYJAŚNIAJĄCY ASPEKT „Szalony” pomysł Bohma zrodził się także z sensacyjnego w swoim czasie eksperymentu z cząstkami elementarnymi. Fizyk z Uniwersytetu Paryskiego, Alan Aspect, odkrył w 1982 r., że w pewnych warunkach elektrony mogą natychmiast komunikować się ze sobą, niezależnie od odległości między nimi. Nie ma znaczenia, czy dzieli je dziesięć milimetrów, czy dziesięć miliardów kilometrów. W jakiś sposób każda cząstka zawsze wie, co robi druga. Wstydliwy był tylko jeden problem tego odkrycia: łamie ono postulat Einsteina o granicznej prędkości rozchodzenia się oddziaływań równej prędkości światła. Ponieważ podróżowanie z prędkością większą niż prędkość światła jest równoznaczne z przekroczeniem bariery czasu, ta przerażająca perspektywa spowodowała, że fizycy bardzo wątpili w pracę Aspecta. Ale Bohmowi udało się znaleźć wyjaśnienie. Według niego cząstki elementarne oddziałują na dowolną odległość nie dlatego, że wymieniają między sobą jakieś tajemnicze sygnały, ale dlatego, że ich separacja jest iluzoryczna. Wyjaśnił, że na jakimś głębszym poziomie rzeczywistości takie cząstki nie są oddzielnymi bytami, ale w rzeczywistości są przedłużeniem czegoś bardziej fundamentalnego. „Dla lepszego zrozumienia profesor zilustrował swoją zawiłą teorię następującym przykładem” — napisał Michael Talbot, autor książki The Holographic Universe. Wyobraź sobie akwarium z rybami. Wyobraź sobie również, że nie widzisz bezpośrednio akwarium, a tylko dwa ekrany telewizyjne, na których transmitowany jest obraz z kamer umieszczonych z przodu iz boku akwarium. Patrząc na ekrany można dojść do wniosku, że ryby na każdym z ekranów to osobne obiekty. Ponieważ kamery przesyłają obraz pod różnymi kątami, ryby wyglądają inaczej. Ale w miarę dalszego oglądania po chwili odkryjesz, że istnieje związek między dwiema rybami na różnych ekranach. Kiedy jedna ryba się obraca, druga również zmienia kierunek, nieco inaczej, ale zawsze zgodnie z pierwszą. Kiedy widzisz jedną rybę w pełnym pysku, druga z pewnością jest z profilu. Jeśli nie jesteś właścicielem pełny obraz sytuacjach, bardziej prawdopodobne jest, że dojdziesz do wniosku, że ryby muszą jakoś natychmiast komunikować się ze sobą, że nie jest to przypadkowy zbieg okoliczności. „Pozorna nadświetlna interakcja między cząstkami mówi nam, że ukryty jest przed nami głębszy poziom rzeczywistości” — wyjaśnił Bohm fenomen eksperymentów Aspecta „o wyższym wymiarze niż nasz, jak w analogii z akwarium. Widzimy te cząstki jako oddzielne tylko dlatego, że widzimy tylko część rzeczywistości. A cząsteczki nie są oddzielnymi „częściami”, ale aspektami głębszej jedności, która ostatecznie jest tak holograficzna i niewidzialna jak drzewo wspomniane powyżej. A ponieważ wszystko w fizycznej rzeczywistości składa się z tych „fantomów”, obserwowany przez nas Wszechświat sam w sobie jest projekcją, hologramem. Nie wiadomo jeszcze, co jeszcze może przenosić hologram. Załóżmy na przykład, że jest to matryca, która daje początek wszystkiemu na świecie, przynajmniej zawiera wszystkie cząstki elementarne, które przyjęły lub kiedyś przyjmą możliwa forma materia i energia - od płatków śniegu po kwazary, od płetwali błękitnych po promienie gamma. To jak uniwersalny supermarket, w którym jest wszystko. Chociaż Bohm przyznał, że nie mamy możliwości dowiedzenia się, co jeszcze zawiera hologram, pozwolił sobie stwierdzić, że nie mamy powodu zakładać, że nie ma w nim nic więcej. Innymi słowy, być może poziom holograficzny świata jest tylko jednym z etapów niekończącej się ewolucji.
OPINIA OPTYMISTY Psycholog Jack Kornfield, mówiąc o swoim pierwszym spotkaniu z nieżyjącym już nauczycielem buddyzmu tybetańskiego Kalu Rinpocze, wspomina, że odbył się między nimi następujący dialog: Czy mógłbyś mi w kilku zdaniach wyjaśnić istotę nauk buddyjskich? „Mógłbym to zrobić, ale nie uwierzysz mi, a zrozumienie, o czym mówię, zajmie ci wiele lat. - W każdym razie wyjaśnij, proszę, naprawdę chcę wiedzieć. Odpowiedź Rinpocze była niezwykle krótka: Naprawdę nie istniejesz.
CZAS TO GRANULATY Ale czy instrumentami można „odczuć” tę iluzoryczną naturę? Okazało się, że tak. Od kilku lat w Niemczech na zbudowanym w Hanowerze (Niemcy) teleskopie grawitacyjnym GEO600 prowadzone są badania mające na celu wykrycie fal grawitacyjnych, fluktuacji czasoprzestrzennych, które tworzą supermasywne obiekty kosmiczne. Nie udało się jednak znaleźć ani jednej fali na przestrzeni lat. Jednym z powodów są dziwne szumy w zakresie od 300 do 1500 Hz, które wykrywacz naprawia na długo. Ingerują w jego pracę. Naukowcy na próżno szukali źródła hałasu, dopóki Craig Hogan, dyrektor Centrum Badań Astrofizycznych w Laboratorium Fermi, przypadkowo się z nimi nie skontaktował. Powiedział, że rozumie, co się dzieje. Według niego z zasady holograficznej wynika, że czasoprzestrzeń nie jest linią ciągłą i najprawdopodobniej jest zbiorem mikrostref, ziaren, czymś w rodzaju kwantów czasoprzestrzennych. „A dokładność dzisiejszego sprzętu GEO600 jest wystarczająca do ustalenia fluktuacji próżni występujących na granicach kwantów kosmicznych, tych samych ziaren, z których, jeśli zasada holograficzna jest poprawna, składa się Wszechświat” – wyjaśnił profesor Hogan. Według niego, GEO600 właśnie natknął się na fundamentalne ograniczenie czasoprzestrzeni – to samo „ziarno”, jak ziarnistość zdjęcia w czasopiśmie. I postrzegał tę przeszkodę jako „hałas”. A Craig Hogan, idąc za Bohmem, powtarza z przekonaniem: — Jeśli wyniki GEO600 odpowiadają moim oczekiwaniom, to naprawdę wszyscy żyjemy w ogromnym hologramie uniwersalnych wag. Dotychczasowe odczyty detektora dokładnie odpowiadają jego obliczeniom i wydaje się, że świat nauki stoi u progu wielkiego odkrycia. Eksperci przypominają, że niegdyś obcy hałas, który wkurzał naukowców z Bell Laboratory – dużego ośrodka badawczego w dziedzinie telekomunikacji, systemów elektronicznych i komputerowych – podczas eksperymentów z 1964 roku, stał się już zwiastunem globalnej zmiany paradygmatu naukowego: to w ten sposób odkryto kosmiczne mikrofalowe promieniowanie tła, które potwierdziło hipotezę o Wielkim Wybuchu. A naukowcy czekają na dowody holograficznej natury Wszechświata, kiedy urządzenie „Holometr” będzie działać na pełnych obrotach. Naukowcy mają nadzieję, że zwiększy to ilość praktycznych danych i wiedzy o tym niezwykłym odkryciu, które nadal należy do dziedziny fizyki teoretycznej. Detektor jest zaprojektowany w następujący sposób: świecą laserem przez rozdzielacz wiązki, stamtąd dwie wiązki przechodzą przez dwa prostopadłe ciała, odbijają się, wracają, łączą się i tworzą obraz interferencyjny, w którym każde zniekształcenie zgłasza zmianę stosunku długości ciał, gdy fala grawitacyjna przechodzi przez ciała i nierówno ściska lub rozciąga przestrzeń w różnych kierunkach. „Holometr pozwoli nam przybliżyć czasoprzestrzeń i sprawdzić, czy założenia dotyczące ułamkowej struktury wszechświata, oparte na czysto matematycznych dedukcjach, zostaną potwierdzone” – sugeruje profesor Hogan. Pierwsze dane uzyskane za pomocą nowej aparatury zaczną napływać w połowie tego roku.
OPINIA PESYMISTY Prezes Royal Society of London, kosmolog i astrofizyk Martin Rees: „Narodziny Wszechświata na zawsze pozostaną dla nas tajemnicą” Nie możemy zrozumieć praw wszechświata. I nigdy nie dowiesz się, jak powstał Wszechświat i co go czeka. Hipotezy o Wielkim Wybuchu, który rzekomo dał początek otaczającemu nas światowi, czy o tym, że wiele innych może istnieć równolegle z naszym Wszechświatem, czy też o holograficznej naturze świata, pozostaną niesprawdzonymi założeniami. Niewątpliwie na wszystko istnieją wyjaśnienia, ale nie ma takich geniuszy, którzy by je zrozumieli. umysł ludzki ograniczony. I osiągnął swój limit. Nawet dzisiaj jesteśmy tak dalecy od zrozumienia np. mikrostruktury próżni, jak ryby w akwarium, które są zupełnie nieświadome tego, jak działa środowisko, w którym żyją. Mam na przykład powód, by podejrzewać, że przestrzeń ma strukturę komórkową. A każda z jego komórek jest biliony bilionów razy mniejsza od atomu. Ale nie możemy tego udowodnić ani obalić, ani zrozumieć, jak działa taka konstrukcja. Zadanie jest zbyt trudne, transcendentne dla ludzkiego umysłu - „Rosyjska przestrzeń”. Komputerowy model galaktyki Po dziewięciu miesiącach obliczeń na potężnym superkomputerze astrofizykom udało się stworzyć komputerowy model pięknej galaktyki spiralnej, będącej kopią naszej Drogi Mlecznej. Jednocześnie obserwuje się fizykę powstawania i ewolucji naszej galaktyki. Model ten, który stworzyli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego i Instytutu Fizyki Teoretycznej w Zurychu, rozwiązuje problem nauki, który wyłonił się z dominującego kosmologicznego modelu wszechświata. „Poprzednie próby stworzenia masywnej galaktyki dyskowej, takiej jak Droga Mleczna, nie powiodły się, ponieważ model miał zgrubienie (środkowe zgrubienie), które było zbyt duże w porównaniu z rozmiarem dysku” – powiedziała Javiera Guedes, absolwentka astronomii i astrofizyki na University of California i autor artykułu badawczego na temat tego modelu, zatytułowanego Eris (ang. „Eris”). Wyniki badań zostaną opublikowane w czasopiśmie Astrophysical Journal. Eris to masywna galaktyka spiralna z jądrem w środku, która składa się z jasne gwiazdy oraz inne obiekty strukturalne charakterystyczne dla takich galaktyk jak droga Mleczna. Pod względem takich parametrów jak jasność, stosunek szerokości środka galaktyki do szerokości dysku, skład gwiazdy i inne właściwości pokrywa się z droga Mleczna i inne galaktyki tego typu. Według współautora Piero Madau, profesora astronomii i astrofizyki na Uniwersytecie Kalifornijskim, na realizację projektu wydano znaczną kwotę pieniędzy, która poszła na zakup 1,4 miliona godzin procesora czasu obliczeniowego na superkomputerze na komputerze Pleiades należącym do NASA. Otrzymane wyniki pozwoliły potwierdzić teorię „zimnej ciemnej materii”, zgodnie z którą ewolucja struktury Wszechświata przebiegała pod wpływem oddziaływań grawitacyjnych ciemnej, zimnej materii („ciemnej”, bo jej nie widać, a „zimny” ze względu na to, że cząstki poruszają się bardzo wolno). „Ten model śledzi interakcje ponad 60 milionów cząstek ciemnej materii i gazu. Jego kod obejmuje fizykę procesów, takich jak grawitacja i dynamika płynów, powstawanie gwiazd i wybuchy supernowych - wszystko w bardzo wysoka rozdzielczość wszystkich modeli kosmologicznych na świecie” – powiedział Guedes. świat naukowy jest u progu wielkiego otwarcia: my nie istniejemy! Wszechświat jest hologramem! To znaczy, że nie jesteśmy! Istnieje coraz więcej dowodów na to, że niektóre części wszechświata mogą być wyjątkowe.Jednym z kamieni węgielnych współczesnej astrofizyki jest zasada kosmologiczna. Według niego obserwatorzy na Ziemi widzą to samo, co obserwatorzy z dowolnego miejsca we wszechświecie, a prawa fizyki są wszędzie takie same. Wiele obserwacji potwierdza tę ideę. Na przykład wszechświat wygląda mniej więcej tak samo we wszystkich kierunkach, z mniej więcej takim samym rozmieszczeniem galaktyk ze wszystkich stron. Ale w ostatnie lata, niektórzy kosmolodzy zaczęli wątpić w poprawność tej zasady. Wskazują na dowody z supernowych typu 1, które oddalają się od nas w coraz szybszym tempie, co wskazuje nie tylko na to, że wszechświat się rozszerza, ale także na to, że ekspansja coraz bardziej przyspiesza. Co ciekawe, przyspieszenie nie jest takie samo dla wszystkich kierunków. Wszechświat przyspiesza szybciej w niektórych kierunkach niż w innych. Ale jak wiarygodne są te dane? Możliwe, że w niektórych kierunkach obserwujemy błąd statystyczny, który zniknie przy prawidłowej analizie uzyskanych danych. Rong-Jen Kai i Zhong-Liang Tuo z Instytutu Fizyki Teoretycznej Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie ponownie sprawdzili dane z 557 supernowych ze wszystkich części Wszechświata i przeliczyli je ponownie. Dziś potwierdzili obecność heterogeniczności. Według ich obliczeń największe przyspieszenie występuje w gwiazdozbiorze Kurków na półkuli północnej. Dane te są zgodne z danymi z innych badań, według których istnieje niejednorodność kosmicznego mikrofalowego promieniowania tła. Może to doprowadzić kosmologów do śmiałego wniosku, że kosmologiczna zasada jest błędna. Powstaje ekscytujące pytanie: dlaczego Wszechświat jest niejednorodny i jak wpłynie to na istniejące modele kosmosu? Przygotuj się na galaktyczny ruch droga Mleczna Zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych i Kanady opublikował mapę stref formowania życia w Drodze Mlecznej. Artykuł naukowców został zaakceptowany do publikacji w czasopiśmie Astrobiology, a jego przedruk jest dostępny na stronie arXiv.org Według współczesnych koncepcji Galaktyczna Strefa Mieszkalna (GHZ) jest definiowana jako region, w którym jest wystarczająco dużo ciężkich pierwiastków, aby mogły powstać planety z jednej strony, a która nie jest narażona na kosmiczne kataklizmy z drugiej. Według naukowców głównymi takimi kataklizmami są wybuchy supernowych, które mogą łatwo „wysterylizować” całą planetę. W ramach badań naukowcy zbudowali komputerowy model procesów powstawania gwiazd, a także supernowych typu Ia (białe karły w układach podwójnych, które kradną materię sąsiadowi) i II (eksplozja gwiazdy o masie ponad 8 słoneczne). W rezultacie astrofizycy byli w stanie zidentyfikować obszary Drogi Mlecznej, które teoretycznie nadają się do zamieszkania. Ponadto naukowcy odkryli, że co najmniej 1,5 procent wszystkich gwiazd w galaktyce (czyli około 4,5 miliarda z 3 × 1011 gwiazd) w inny czas mogłyby istnieć planety nadające się do zamieszkania. Jednocześnie 75 procent tych hipotetycznych planet powinno być przechwytywanych przez pływy, to znaczy stale „patrzyć” na gwiazdę z jednej strony. To, czy życie jest możliwe na takich planetach, jest przedmiotem sporu wśród astrobiologów. Aby obliczyć GHZ, naukowcy zastosowali to samo podejście, które jest stosowane w analizie stref nadających się do zamieszkania wokół gwiazd. Taką strefę nazywa się zwykle obszarem wokół gwiazdy, w którym na powierzchni skalistej planety może istnieć woda w stanie ciekłym. Nasz wszechświat jest hologramem. Czy rzeczywistość istnieje? Jeśli mówić zwykły język Hologram to trójwymiarowa fotografia przechowywanych promieni świetlnych odbitych od obiektu w momencie rejestrowania hologramu. W ten sposób można zobaczyć klejnot jakby był za szkłem, chociaż w rzeczywistości go tam nie ma, ale to tylko jego hologram. Podobny cud ujawnił światu Dennis Gabor w 1948 roku, za co otrzymał Nagrodę Nobla. Natura hologramu – „całość w każdej części” – daje nam zupełnie nowy sposób rozumienia struktury i porządku rzeczy. Widzimy obiekty, na przykład cząstki elementarne, oddzielone, ponieważ widzimy tylko część rzeczywistości.
https://mylandrover.ru/pl/body/tak-rodilas-ideya-vselennoi-gologrammy-vselennaya---eto-gigantskaya.html
Read more at: https://mylandrover.ru/pl/body/tak-rodilas-ideya-vselennoi-gologrammy-vselennaya---eto-gigantskaya.html
Read more at: https://mylandrover.ru/pl/body/tak-rodilas-ideya-vselennoi-gologrammy-vselennaya---eto-gigantskaya.html
Read more at: https://mylandrover.ru/pl/body/tak-rodilas-ideya-vselennoi-gologrammy-vselennaya---eto-gigantskaya.html
Read more at: https://mylandrover.ru/pl/body/tak-rodilas-ideya-vselennoi-gologrammy-vselennaya---eto-gigantskaya.html
Read more at: https://mylandrover.ru/pl/body/tak-rodilas-ideya-vselennoi-gologrammy-vselennaya---eto-gigantskaya.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz