poniedziałek, 2 października 2017

Rozplenica japońska

Rozplenica rośnie u mnie trzeci rok. Zdążyła już nabrać kształtów. Ponieważ tak naprawdę dekoracyjna jest dopiero we wrześniu, dobrze jest ją posadzić w towarzystwie innych kwiatów. Moja rośnie w kole studziennym z wiszącymi czerwonymi pelargoniami. Dzięki temu, że pelargonie mają zwisający pokrój nie kolidują z zielenią i linią trawy, ale sprawiają, że ich obecność dodaje smaku kompozycji, kiedy ozdobne kłosy nie są jeszcze w pełni uformowane.
Druga rozlepnica (trochę ma inne kłosy) rośnie przy kępie trawy proso rózgowatego, która u mnie trochę się pokłada i miskanta chińskiego.
Na jesieni nie może zabraknąć zdjęć pomarańczowego ognika, z którym pięknie współgrają małe pomarańczowe dalie, które strasznie mi się namnożyły i których szkoda mi wyrzucać, więc z roku na rok mam ich coraz więcej. Wszystkie sąsiadki dostały już bulwy, ale im jakoś nie chcą rosnąć, tak jak mi.
Winobluszcz przebarwiający się na czerwono, również współgra kolorystycznie z ognikiem.

Z ognikiem ładnie się komponują pomarańczowe aksamitki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ostatnio

Niesamowite

Ale Bohmowi udało się znaleźć wyjaśnienie. Według niego cząstki elementarne oddziałują na dowolną odległość nie dlatego, że wymieniają mię...