W tym roku wszystkie ogródki zarosły mi dziewanną. Kiedy były małymi sadzonkami nie wyrywałam ich, bo myślałam, że to tytoń ogrodowy, a okazało się, że z sadzonek o dwóch liściach wyrosły ogromne kwiaty dziewanny. Musiałam je co chwila przerzedzać, bo zagłuszały inne rośliny. W sierpniu niektóre egzemplarze osiągnęły wysokość 3 m. Przy tak długiej łodydze, kwiaty były na samym czubku łodygi. Nie wyglądały ładnie i musiałam 'opielić' z nich ogródek.
Te zdjęcia są z lipca, kiedy dziewanny wyglądały najładniej.
W tym roku wyrosło mi mnóstwo samosiejek goździków. Ten szpaler to bynajmniej nie jest nic zaplanowanego. 'Samo' urosło.
To ogródek leśny, pod dużymi drzewami iglastymi. Jak widać i tu dziewanny miały się dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz