Chciałam uporządkować swoje wspomnienia, gdyż z biegiem czasu wylatują mi nazwy miejscowości i miejsc.
Dlatego spisuję co widziałam, co czułam, co mi się podobało. Rośliny już opisałam - pora na miejsca.
Podróż w skrócie biegła przez Czechy, Austrię i Słowenię.
Uwaga na fotoradar w Wiedniu.
Pierwszym postojem było miasto
Zadar, które postanowiliśmy zwiedzić i z którego najbardziej zapamiętałam organy wodne, zrobione na wybrzeżu. Woda uderzając o brzeg układała melodię, która brzmiała jak .........coś nie z tej planety.
 |
Plan starówki w Zadarze |
 |
Plac przykościelny na starówce w Zadarze |
Potem wylądowaliśmy w
Breli, w której mieliśmy kwaterę.
 |
Widok na morze z górnej uliczki w Breli. |
 |
Jeden z domów i ogrodów, które wyglądały bardzo urokliwie |
Zwiedzilismy
Omiś - ze starą małą wieżą na szczycie góry.
 |
Historia miasta Omiś |
 |
Rzeka po której urządzają spływy kajakowe, uchodzi do morza w Omisiu. |
 |
Widok na starówkę w Omisiu. |
 |
Widok ze starej baszty na starówkę w Omisiu |
Trogir - ma bardzo ładną starówkę i mały port do którego zawijają ekskluzywne łodzie.
 |
Jedna z wąskich uliczek w Trogirze |
Split z ogromnym pałacem Dioklecjana, który teraz jest starówką
 |
Tzw przedpokój pałacu, obecnie na schodach urządzono kawiarnię. |
 |
Wybrzeże z palmami w Splicie |
Baska Woda - najmodniejsza plaża w Chorwacji, ale ja wolę tę w Breli, bo prysznice są darmowe i nie trzeba mieć przy sobie pieniędzy.
 |
Ze względu, że plaże są a otoczaków, wygodnie jest kąpać się w specjalnym obuwiu z gumy i leżeć na karimatkach. Wtedy nie czuć tak kamieni. |
Wyspa Hwar
 |
Na wyspie można kupić wino od miejscowych rolników. Gospodarz od którego kupowaliśmy wino miał przyjazne osły. |
Miasto Hvar leży na jej zachodnim krańcu i trzeba przejechać całą wyspę krętymi serpentynami, aby dostać się do miasta.
 |
Widok ze starej twierdzy obronnej na Hvarze. Tam na wyspie jest plaża, bo w samym mieście Hvar, jej nie ma. Są tylko zatoki na jachty. Strasznie ostre słońce i gorąco nawet w czerwcu. |
Plitwickie Jeziora - są bajkowe.
Szybenik, w którym pustoszeją uliczki koło 14-tej. Znajdują się tu 3 twierdze i roztacza się z nich piękny widok na szereg wysp. To miasto dawnych Wenecjan.
 |
Opustoszała w czasie sjesty uliczka. Tymi wąskimi uliczkami przejeżdżają samochody. |
 |
Widok z najwyżej położonej twierdzy. |
Górę
St. Nicolaus - koło Breli. Warto wejść by zobaczyć, jak wspaniały widok z góry po drodze. Sama kapliczka na górze St. Nicolaus jest zamknięta. Na wędrówkę trzeba koniecznie wziąć ze sobą coś do picia, bo inaczej można się wykończyć od upału i wysiłku. Szlak prowadzi starym traktem Napoleona. My niestety nie wzięliśmy ze sobą wody i ledwo wróciliśmy.
 |
Jest co podziwiać |
 |
Na górze wiało tak, jakby chciało urwać nam głowy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz