Moje róże. Nie mam ich zbyt wiele, gdyż po prostu mi zdychają! Przeważnie na jakieś choroby grzybowe. Róża 'parkowa' różowa ma 5 lat. Początkowo była mała, kwitła jak na lekarstwo, a potem się rozpędziła! Robiliśmy nawet dżem z płatków róży.
Ta sama róża po 6 latach. Prawie jej nie widać, bo została przytłumiona przez hortensje bukietowe. Parę gałęzi sczerniało i wycięłam.
Popuszczała od korzenia na boki, ale one na razie nie dają zbyt dużo kwiatów.
Druga róża, która mi się utrzymała to 'okrywowa'. Jest odporna na polski klimat i ma się rozrosnąć. To już jej 3-ci rok u mnie.
Sytuacja po 6 latach. Jak widać bardzo się rozrosła. W sumie mało ją cięłam. Parę gałązek zrobiło się czarnych (podejrzewam jakiegoś grzyba), ale wycięłam je i reszcie to nie przeszkadzało. Kwitnie od czerwca do listopada. Nawet w zimę ma zasuszone kwiaty. To zdjęcie jest z końca października.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz